Idąc za głosem tradycji, 18 stycznia 2025 roku, społeczność Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Czarnieckiego bawiła się na balu studniówkowym. Tegoroczna impreza odbyła się w Rezydencji Sosnowa w Janowie Lubelskim. Gospodarze i goście zjeżdżali się od wczesnego popołudnia, aby o godzinie 19 rozpocząć wieczór i noc wspólnej biesiady.

Bal rozpoczął się od powitania tegorocznych maturzystów z osobami towarzyszącymi, ich bliskich, dyrekcji szkoły, nauczycieli oraz gości. Powiat Niżański reprezentował przewodniczący Rady Powiatu Niżańskiego Sylwester Daśko, a Gminę i Miasto Nisko burmistrz Konrad Krzyżak.

Część oficjalną rozpoczęło powitanie gości przez prowadzących – Filipa Pliszkę i Zuzannę Paśko. Delegacje klas maturalnych złożyły na ręce wychowawców – Marcina Folty, Anny Sycz-Folty, Anny Andres i Krzysztofa Śnieżka okolicznościowe bukiety kwiatów. Następnie klasy 4A, 4B, 4C i 4D zaprezentowały sie w polskicm chodzonym, czyli polonezie. Olśniewały kreacje i umiejętności tańczących. Część artystyczną uświetniły swoimi występami piosenkarki – Weronika Dziechciarz, Emilia Warchoł (4A) oraz skrzypaczka Edyta Dudzik (4A). Ściany Sosnowej rozbrzmiały przebojem grupy Lemon, klasykiem Zbigniewa Wodeckiego i instrumentalnym Crystallized. Wspaniałe wykonania wzbudziły długi aplauz publiczności. Następnie głos zabierali zaproszeni goście, dyrektor szkoły Jerzy Stelmach, przewodniczący Samorządu Uczniowskiego Kacper Molawka oraz przewodnicząca Komitetu Studniówkowego Sylwia Sokołowski. Wszyscy pokusili się o refleksje na temat mijającego czasu młodości, podkreślili wagę zbliżającego się egzaminu maturalnego, by na koniec życzyć wspaniałej zabawy.

Tak też się stało. Rozpoczęła się noc tanecznych szaleństw i dodatkowych atrakcji. Fotografowie urządzali sesje indywidualne przy przygotowanej wcześniej ściance, a spragnieni nieco mniej poważnych póz i min mogli skorzystać z działającej na pełnych obrotach fotobudki. DJ Jakub Wojewoda serwował przeboje stare i nowe, spełniając nawet najbardziej zaskakujące muzyczne życzenia bawiących się w najlepsze imprezowiczów. Parkiet zapłonął, a studniówka trwała do bladego świtu!